Spektakl, który zarówno tytułem, jak i treścią nawiązuje do antycznej tragedii Sofoklesa – „Antygony” pojawił się na deskach Krasnostawskiego Domu Kultury. Wspólnie z mieszkańcami przyjrzeliśmy się życiu bezdomnym na przedmieściach Nowego Jorku.
W sztuce zobaczyliśmy czterech aktorów Teatru Osterwy w Lublinie. W rolę policjanta wcielił się Artur Kocięcki, Saszę – bezdomnego rosyjskiego Żyda zagrał Witold Kopeć, Anitę – bezdomną Portorykankę – Jowita Stępniak, a Pchełkę, czterdziestoparoletniego bezdomnego Polaka – Marek Szkoda, który za rolę tę został nagrodzony Złotą Maską.
To nie ostatnia nasza sztuka w Krasnymstawie, bo już 10 grudnia widzimy się podczas „Małych zbrodni małżeńskich” w reżyserii Marka Pasiecznego.